środa, 8 lutego 2012

I po sesji

Wybaczcie, że mnie tak długo nie było! I przepraszam, że nie miałam czasu nawet napisać komentarza, ledwo miałam siły czasem coś poprzeglądać... A jakie świetne rzeczy stworzyłyście przez ten czas!!

Za to średnia 5,0 (YESSSSS) a ja coś czuję, że chyba będę chora...

Odwiedziłam rodziców a na miejscu dowiedziałam się, że moja sąsiadka właśnie została prababcią :)
Miałam ze sobą tylko książeczkę papierów The Scrap Cake, bo chciałam pokazać mamie ale na miejscu znalazł się jeszcze zaschnięty Magic i cekinki różnych kształtach, które postanowiłam wykorzystać. A dodatkowo zainwestowałam w brokatowe żelopisy.

A tak w ogóle to strasznie się z tą kartką męczyłam...
To różowe w kratkę jest wycięte z kartki, którą dostałam na Wielkanoc od koleżanki (thx M., nawet nie wiesz jak się przydała!), w okładce jest mała "skrytka" na tag z imieniem nowej obywatelki Zjednoczonego Królestwa :)



Zrobiłam też jeszcze jedną pracę, z niczego scrapowego w sensie takim profesjonalnym oczywiście. W teorii miałam ochotę zrobić lift ślicznych kartek Asi a zwłaszcza tej na lift w Diabelskim Młynie (Asiu, uwielbiam Twoje kwiatuszki!!) Ale w praktyce wcale mi wyjść nie chciała z tego kartka, więc zrobiłam taką zwyczajną ozdobę na półkę z książkami. I jestem szaleńczo zadowolona z listków oraz kwiatka z serwetki papierowej, który choć fatalnie się kleił, to niesamowicie wyglądał wymaziany brokatowym żelopisem. Papiery to: resztka okładki z notesiku, tył z bindowanych dokumentów, sreberko po czekoladzie, okładka papieru kolorowego, blok techniczny.
Plus farbki wodne, zwykłe nożyczki, klej i lakier do paznokci w kolorze wściekłego bordo.

Oraz gościnnie zielona i czerwona folia z torebek na herbatę (bo Pan Chomik lov herbatę a potem jest taki lov, że jak się herbata kończy, to mi sam torebki podrzuca, ot co!)
To ostatnie oczywiście z lampą, więc trochę za bardzo się świeci :/

A na Diabelski Młyn nie dałam nie dlatego, że nie zdążyłam, tylko dlatego, że za słaba ta praca.
Asiu, wybacz mi proszę, że nijak mój potworek Twojego pomysłu nie przypomina.
Mimo to musiałam go zrobić i już...

pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!

6 komentarzy:

  1. Gratuluje sredniej!
    'Kartka nie kartka to nic srapowego' bardzo mi sie podoba i jakbys tu byla wczesniej to bym Cie zmusila, zebys ja wyslala do Diabelskiego Mlynu!
    Kartka dla nowej dzidziuski jest sliczna, skusilas sie na mala ksiazeczke czy dorwalas duza? A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne prace i to obie:) a średniej gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz niebywały talent do nadawania drugiego życia pozornym śmieciom - nigdy bym się nie domyśliła, że w tych pracach jest tyle recyclingowych materiałów, bo wyglądają zupełnie jak te profesjonalne!

    Obie kartki bardzo ładne, jeśli chodzi o drugą to od razu poznałam, że to lift pracy Asi :) Pięknie Ci wychodzą kwiatki :)

    No i na koniec gratuluję zakończenia sesji i to z taaaakim wynikiem!
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Średnia,że klękajcie narody !!!
    Karteczki też świetne, szczególnie podoba mi się w tej okragłej efekt witrażu - super !

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej. Może znjdziesz coś ciekawego tutaj? http://farfarhill.blogspot.com/
    A.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładne karteczki :)

    OdpowiedzUsuń