a) kolorowej
b) takiej, żeby nie zgniótł, nie zniszczył i nie zgubił (co to tego ostatniego kryterium, to nie wiem jak jemu podołać)
Wyszło coś takiego:
Na bazie kwadratu, z wyciętym trójkątem na jednej stronie, żeby łatwiej było "zahaczyć" o kartki i wstążeczką do wyciągania. Różne ścinki, zwykła nitka, dziurkowane na styropianie igłą (haft matematyczny - moja miłość), Magic i stempelek Prima North Country kupiony w scrapki.pl Już ich tam nie ma więc bardzo się cieszę, że zdążyłam kupić bo zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia :) Zwłaszcza w jeleniu z bombkami!
Wiem, że to tylko przód pracy, ale z tyłu był napis odPandkowo-proChomiczy, którego publicznie ujawniać nie mogę! Pozdrawiam i bardzo dziękuję wszystkim za komentarze. Ciągle się wstydzę pokazywać prace, skoro dopiero raczkuję ale Wasze słowa bardzo mnie dopingują do dalszej papierowej kombinacji :)
Słodka :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki - idealne na rozweselenie deszczowych dni. Do haftu wszelakiego i nitek mam słabość, więc tym bardziej mi się podoba. Czekam na kolejne prace :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zakładka taka paczworkowa - ręczne przeszycia - podziwiam i czekam na następne prace z wielką ciekawością
OdpowiedzUsuńFajna zakładka :) Pozdrawiam i czekam na pracę wyzwaniową dla digi-scrap ;)
OdpowiedzUsuńSoczyste kolory, patchwork mój ulubiony - ta zakładka umili czytanie najnudniejszych nawet elaboratów:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O jaka fajna ta zakładka :-) A mnie za zakładki służą widokówki przysłane przez przyjaciół :-))) A tu proszę - małe dzieło sztuki :-)
OdpowiedzUsuń