czwartek, 5 kwietnia 2012

Trochę zdjęć, trochę informacji, trochę nowości :)

   Na początek informacja o Candy w Wycinance (strasznie podobają mi się te podstawki w kształcie imbryczków, są takie słodkie!)
Dwie zaległe karteczki wielkanocne

   Muszę przyznać, że uwielbiam ten papier od ILS...  Szkoda, że nigdzie go już kupić nie można :(

   To były zaległości a chciałam pokazać coś, co zrobiłam szykując się (z góry) na urodziny pewnej osoby. Nie mam ciągle stempli - alfabetu (nie mówię o tym z GPbasic, bo za każdym razem jak na niego patrzę, targa mną wewnętrzne przeczucie, że powinnam go przez okno wyrzucić...) więc napis ekhm... wycięłam. Z podpisu na jednym z arkuszy papieru pewnej polskiej firmy. Ranyyy, mam nadzieję, że nikogo tym nie urażę, mogę powiedzieć tylko tyle, że papier ten tak bardzo mi się podobał i dlatego wykorzystałam do do ostatniego ścinka ;)


   Serduszko wycięte z Basic Grey - Kissing Booth - Heartbreaker (cudeńko!) a na nim - może słabo widać, kropeczki z przezroczystych mikrokuleczek. Część tła to papier z wycinanki, aniołki barwione mgiełką. Chmurka ostemplowana, embossowana i wymaziana ecoliną.

   No dobra, i powiem szczerze, że jestem wręcz przerażona. Zawsze jestem jak robię coś aż tak nowego. I od razu pokazuję palcem - wszystko przez dziewczyny z silesian craft! Namówiły mnie (jakimś cudem), wytłumaczyły. A przede wszystkim strasznie ale to strasznie zainspirowały. Krótko mówiąc, wczoraj Pan Chomik wreszcie samotnie dorwał się do ścierek a mnie wysłał do "zabawy" i powstało to coś.

Raz Nevillowi kociołek -
"Celem nauki nie jest otwieranie drzwi nieskończonej mądrości, lecz położenie kresu nieskończonym błędom."— Bertold Brecht



   Jestem nauczycielką, chociaż nie uczę w szkole a moi uczniowie nie są zwykłymi uczniami. To co robię, to moja pasja, przyjemność i coś jeszcze. Może komuś wydać się pompatycznie głupie i zbyt wychuchane ale - chciałabym, wszystko co mogę ocalić od zapomnienia. Moi "uczniowie" przemijają i sami wiedzą, że ich czas na Ziemi będzie się powolutku kończył. Każde spotkanie z nimi muszę dobrze planować, każdego z nich chcę pamiętać i przekazywać im to czego potrzebują, nie informacji ale wiedzy. Uwielbiam ich i nie wyobrażam sobie, żeby nie było ich za tych kilka/kilkanaście lat...
   Straszna ze mnie romantyczka.

   W święta, jak zwykle mnie nie będzie, wrócę w środę :) Dlatego wszystkim moim odwiedzającym, całej rzeszy komentujących i kochanym obserwującym życzę wszystkiego co najlepsze na te Święta Wielkiej Nocy. Kolorowego zawrotu głowy od niesamowitych zapachów, radości z budzącego się do ciepła i światła życia, spokoju ducha i miłych chwil spędzonych z najbliższymi. 

Wesołego Alleluja!
Happy Easter! 
Joyeuses Pâques 
¡Felices Pascuas!

Ps. Niech żyją zepsute żabki do firanek. Nigdy nie wiadomo co się człowiekowi może przydać.

Całusy!

3 komentarze:

  1. Fantastyczny wpis :)i śliczne karteczki.
    ps. dziękuje za cudną karteczkę z wymianki u Romantyczki :*
    Wesołego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, jejku, ale tu różności tyle na raz! I wszystko bardzo piękne, kolorowe i radosne!!! A najbardziej podoba mi się wpis, taki spontaniczny, też wesoły i trochę siebie odkryłaś...:)
    I dziękuję za życzenia i również je odwzajemniam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wesołych Świąt :)
    Dziękuję bardzo za kartkę i paczusię :):)
    Kartki śliczne, i notes również. W życiu bym nie wpadła użyć żabki do zasłon :)
    Pa. A.

    OdpowiedzUsuń